Święty Mikołaj w saniach z reniferami w Wigilię leci nad zaśnieżonymi dachami śpiącego miasta
Zachód słońca nad nocnym miastem z pomarańczowymi chmurami
Miasto zniszczone, nikt żyje, żyję sam i wiatr jeszcze
Patrzysz w lustro, ale oprócz siebie zobaczysz miasto, bo on to ja
Spokojna ulica, stare i piękne miasto. A na poboczu stoi piękny samochód, niesamowite doznania